26 marca w liturgii Kościoła katolickiego wspominamy postać Świętego Dobrego Łotra – mężczyzny ukrzyżowanego obok Jezusa. Pomimo grzechów, które popełnił został pierwszym świętym chrześcijańskim. Ukrzyżowany skruszony złoczyńca to św. Dyzma – (jego imię tłumaczone z greki oznacza „czyniący źle”, „złośliwy”, „łotrowski”, „wyrządzający krzywdę”). Postać Dyzmy wspominana jest w apokryficznej „Ewangelii wg Nikodema” z IV w. oraz „Protoewangelii Jakuba” z V w. Jego kult bierze swój początek od obietnicy, którą złożył Jezus: „Zaprawdę powiadam Ci, dziś będziesz ze mną w raju”. Św. Dyzma to symbol Bożego miłosierdzia oraz szczerego żalu za grzechy. Jest patronem więźniów, skazańców, kapelanów więziennych i nawróconych grzeszników.
26 marca to dzień, który ma jeszcze inne znaczenie i odnosi się do historii łotra, który zabierał bogatym i rozdawał biednym. Juraj Jảnošik (1688-1713), bo o nim mowa, to karpacki zbójnik, słowacki bohater. Prawdopodobnie uczestniczył w powstaniu antyhabsburskim węgierskiego magnata Franciszka II Rakoczego. Pomógł w ucieczce z więzienia harnasiowi zbójników, a w późniejszym czasie sam stał się przywódcą grupy zbójników. Czerpiąc z folkloru z biegiem czasu budowana była jego legenda. Raz był bandytą, raz szlachetnym zbójnikiem. Przywłaszczany przez różne kręgi kulturowe przekraczał swobodnie granice. Był Polakiem, albo słowackim bohaterem. Kazimierz Przerwa-Tetmajer w epopei „Legenda Tatr” ugruntował postać Janosika jako Polaka, szlachetnego zbójnika po polskiej stronie gór. Tę wersję legendy w polskiej kulturze mocno osadził film z lat 70. XX w. „Janosik” w reż. Jerzego Passendorfera (z symboliczną sceną kary śmierci poprzez powieszenie Janosika na haku za lewe żebro).
Legenda z biegiem czasu wzbogacana była o nowe elementy i znacznie odbiegała od historycznego pierwowzoru postaci zbliżając się jednocześnie do mitu sprawiedliwego zbójcy, który rabując bogatych wspiera ubogich (co potwierdza tym samym ludowy model sprawiedliwości). W opowieściach przeplatały się liczne przekazy ustne, opowieści sowizdrzalskie i treści moralitetów. Janosik osadzony w romantycznej konwencji obrońcy uciśnionych to słowacki i polski Robin Hood.
Zakopiański malarz obrazów na szkle Zdzisław Walczak w 1979 r. wykonał cykl „Historii zbójnickiej Janosika”, którego fragmenty prezentujemy dziś w cyklu #sztukazkalendarza z okazji Dnia Dobrego Łotra i Dnia Janosika.
Muzeum Etnograficzne w Social Mediach