W 1954 r. Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) ustanowiło Światowy Dzień Dziecka aby upowszechniać prawa dziecka zawarte w Karcie Narodów Zjednoczonych.
Z tej okazji prezentujemy rzeźbę Stanisława Korpy zatytułowaną „Chłopaki jeżdżą fajerkami”. Rzeźbiarz i malarz urodził się 31 X 1930 r. we wsi Jeziory. Tak artysta wspominał początki swoich plastycznych działań: „Na początku lat 40. dużo rysowałem i malowałem farbami wodnymi na papierach różne obrazki. Też dużo z gliny lepiłem – figurki, koniki, ptaszki, kogutki, co za to od sąsiadów i znajomych dostawałem pochwały. (…) Wycinaki już wycinałem zaraz po wojnie w 1947 r. również wycinałem z bibuły niekarbowanej firanki w okna”. W zbiorach MET znajdują się rzeźby, obrazy Korpy, szkice projektów prac plastycznych oraz wycinanki. Wszystkie one odznaczają się intensywną polichromią z dominującymi barwami – czerwienią, zielenią, niebieskim. Dodatkowo prace Korpy charakteryzują się bogatą ornamentyką kwiatową, która w swej ażurowej formie nawiązuje do wycinanki. Artysta wykorzystuje bowiem motywy z wycinanek sieradzkich – kółek, kwadratów, które stosuje w formie aureoli czy nimbu postaci świętych lub jako stylizowane kwiaty. Postaci w jego rzeźbach występują w uproszczonym stroju sieradzkim. W kolekcji rzeźb Stanisława Korpy w zbiorach naszego muzeum znajdują się rozbudowane wielopostaciowe rzeźby, do których artysta przesyłał niekiedy dokładne opisy.
Na konkurs organizowany przez MET „Dziecko w sztuce ludowej” w 1976 r., Stanisław Korpa przygotował cztery rzeźby: „Chłopaki strzelają z batów”, „Chłopaki łapią wróble”, „Gra w pucha (skorupki)” i prezentowaną powyżej „Chłopaki jeżdżą fajerkami”. Szczególnie ciekawa jest rzeźba ukazująca grę w pucha. Jak wyjaśnia sam autor: „W tę grę bawiły się dziewczynki. Z potłuczonych glinianych talerzy optłukło się na okrągło 5 równych skorupek. Takimi zrobionymi przez siebie skorupkami grano przy pasaniu krów czy gęsi na trawie”. Wspomnienia z lat dziecięcych autor rekonstruuje w rzeźbie oddając przy tym klimat nostalgii i swoistej tęsknoty za światem beztroskich dziecięcych zabaw. Przy rzeźbie „Chłopaki strzelają z batów” autor zamieszcza taki opis – „U nas chłopaki strzelały z batów w drugi dzień Zielonych świątek. Na jaką pamiątkę czy cel dokładnie nie wiem. Może i po to, że była radość świąt”.
Jeżdżenie z fajerkami, toczenie koła – zabawa, która jest tematem prezentowanej rzeźby – w innych wariantach przetrwała do dziś. Zamiast fajerek (żeliwna obręcz będąca element płyty z kuchni węglowej), które obecnie są zdecydowanie trudniej dostępne (kiedyś podbierano je gospodyniom z kuchni), można wykorzystać felgi i za prowadnice może nam posłużyć drut zakończony haczykiem, patyk. Bawić się można na każdym terenie i wygrywa oczywiście ten kto dłużej poprowadzi koło, felgę czy fajerkę.
Wizerunek wiejskiego dziecka na przestrzeni XIX i XX wieku ulegał przemianom. Miały na to wpływ zarówno czynniki społeczne, transformacja gospodarcza, jak i przeobrażenia kulturowe. Dziecko ulokowane było w tradycyjnym chłopskim systemie wartości, w którym najważniejsza była ziemia, praca i rodzina. Stąd też wiejskie dzieci szybko były wdrażane do odpowiednich do ich wieku obowiązków domowych, gospodarskich.
Artyści wywodzący się ze środowiska wiejskiego w swoich wspomnieniach z dzieciństwa bardzo często opowiadali, że ich pierwsze prace – ptaszki z gliny, drewniane gwizdki, instrumenty muzyczne powstawały przy wypełnianiu obowiązków np. pilnowania pasących się zwierząt i innych drobnych prac, które dzieci mogły wypełniać. Te osobowości twórcze, które nie chciały się podporządkować i wypełniać z góry przypisanych im ról były skazane na ostracyzm ze strony rodziny i członków wspólnoty wiejskiej. Tylko praca na roli, która dawała chleb była akceptowana i pożądana. Ich twórczość była z reguły wyśmiewana i uważana za przejaw głupoty, lenistwa, dziwactwa.
Muzeum Etnograficzne w Social Mediach