Buncloki i bonełoki – garnki kamionkowe, garnki kamienne
Już w poradnikach z zakresu gospodarstwa domowego z XIX wieku zalecano, aby na wyposażeniu kuchni domowej – obok różnego typu garnków metalowych – znalazły się również ogniotrwałe naczynia kamionkowe. Garnki kamienne (o różnych wielkościach i kształtach), uchodziły za niezastąpione do przyrządzania wszelkich potraw wymagających powolnego gotowania lub duszenia, np.: mięsa z sosem, kasz, kapusty albo rosołu. Dzięki swoim właściwościom takim jak duża wytrzymałość, minimalna nasiąkliwość i odporność na działanie kwasów, znajdowały w gospodarstwie domowym zastosowanie nie tylko do sporządzania potraw, ale również do przechowywania zapasów i do utrwalania przetworów, np. smalcu, powideł, solonego mięsa. Używane były przede wszystkim do kiszenia i marynowania czyli do konserwowania produktów, w skład których wchodziły substancje kwaśne (np. kiszona kapusta, kiszone ogórki, kwas buraczany, grzyby kiszone i marynowane). W kamionkach trzymano śmietanę, najlepiej zsiadało się w nich również mleko.
Garnki kamionkowe, ze względu na naturalny materiał z którego były wykonane, uważano za najzdrowsze i najbardziej higieniczne naczynia kuchenne. Co ciekawe, spełniały w kuchni również rolę osełki – o ich krawędzie ostrzono kuchenne noże.
Ponieważ zdarzało się że pękały, zalecano, aby po zaraz po zakupie oddawać je do odrutowania i zahartować – zagotować w nich wodę z octem i solą, a potem napełnić je zimną wodą i na kilka godzin tak pozostawić. W poradnikach kobiecych sugerowano, żeby przy zakupie kamionek zwracać uwagę na to czy glazura jest równomierna i gładka, a także sprawdzić – pukając w garnek zgiętym palcem – jaki wydają dźwięk. Jeżeli wydawały pełny i dźwięczny ton, to oznaczało, że są dobre. Te, które wydzielały krótki przytłumiony odgłos – były wadliwe lub pęknięte.
Naczynia kamionkowe produkowano głównie w tych regionach, gdzie znajdowały się złoża gliny ogniotrwałej, tzw. „kamionkowej” (wypalane były w temperaturze powyżej 1200 °C), na przykład w południowych Niemczech i na Śląsku. Na Pomorze trafiały głównie wyroby z Nadrenii, które charakteryzowały się szarym czerepem i malaturą wykonaną błękitem kobaltowym lub fioletem manganowym. Naturalne zabarwienie kamionki zależne jest od składu gliny, przede wszystkim od zawartości związków żelaza. Gliny ubogie w żelazo uzyskiwały w trakcie wypału kolor jasnoszary, natomiast gliny o dużej zawartości żelaza dawały czerep o powierzchni brązowej. Wyroby z kamionki pokrywane były głównie bezbarwną glazurą.
Na terenie całej Polski powszechne były wyroby kamionkowe w kolorze brązowym pochodzące z Fabryki Naczyń Kuchennych Kamiennych i Ogniotrwałych Henryka Műnzera w Bochni, założonej w 1919 roku ( sygnatura HMB i dzbanek), nazywane na Śląsku „bonełoki” oraz z fabryk w Bolesławcu zwane przez Ślązaków „buncloki” (od niemieckiej nazwy Bolesławca – Bunzlau).
Po II wojnie światowej bocheńska wytwórnia została przekształcona w Zakłady Naczyń Kamionkowych Bochnia, która sygnowała swoje wyroby literami ZNK i odciskiem dzbanka. W końcu l. 90. zaprzestała swojej działalności. Tradycje wyrobu naczyń kamionkowych kontynuowane są do chwili obecnej w Bolesławcu. Wyrabia się tu jeszcze nie tylko użytkowe naczynia kamionkowe, ale również zdobione pięknymi malaturami naczynia stołowe. Co roku odbywa się tu również Bolesławieckie Święto Ceramiki.
Powidła ze śliwek
Śliwki przebrać, umyć, osączyć, usunąć ogonki i pestki. Nałożyć do rondla o dużej średnicy, rondel przykryć i wstawić do gorącego piekarnika, aby owoce puściły sok. Gdy śliwki pokryją się sokiem, odkryć je i gotować na małym ogniu około 30 minut, często mieszając drewnianą łyżką lub łopatką aż do dna naczynia, żeby się nie przypaliły i nie pryskały podczas zagęszczania. Podgotowane owoce pozostawić do następnego dnia i znów gotować na małym ogniu przez około 30 minut cały czas mieszając. Czynność te powtarzać przez 3-4 dni. Gotować powidła do momentu aż będą szkliste oraz będą odstawały od rondla i spadały kawałkami z łyżki. Gorące powidła przełożyć do kamiennego garnka. Umieścić w piekarniku i zapiec, aby na wierzchu utworzyła się skórka. Garnek z powidłami przykryć krążkiem celofanu zwilżonego spirytusem i obwiązać folią. Przechowywać w chłodnym, suchym, ciemnym pomieszczeniu.
Muzeum Etnograficzne w Social Mediach