Rzeźbiarska działalność Soboty trwająca krótko, ale z dużą intensywnością, zaczęła się od kapliczek wotywnych. Zaowocowała ona zmianą jego sytuacji życiowej, przynosząc mu zarówno poprawę zdrowia, pieniądze, jak i nieoczekiwaną sławę. Pierwsze kapliczki wotywne, rozwieszane przez niego na drzewach we wsi, miały postać skrzyneczek, zadaszonych blachą, malowanych olejno, w środku z deską pokrytą płaskorzeźbami świętych. Z czasem, pod wpływem miejskiego odbiorcy, Sobota zaczął wykonywać kapliczki – przeznaczone do wnętrza mieszkalnego – o słupowatym kształcie, przypominające obelisk, zwieńczane krzyżem i pokryte płaskorzeźbami z każdej strony. Rzeźbił zarówno małe formy, jak również dochodzące do metra wysokości. Wykonywał je z drewna lipowego, zazwyczaj pozostawiał niemalowane, rzadko pokostował lub lekko podbarwiał niektóre ich elementy.
Sobota był analfabetą, silnie związanym ze swoim środowiskiem wiejskim, pod wpływem którego ukształtował się jego sposób postrzegania, wartościowania i interpretowania świata, jednak jego rzeźby-kapliczki nie wpisują się w kanon estetyki ludowej. Są poza funkcjonującymi w niej wzorcami, przyjętą tradycyjną ikonografią religijną, dlatego pierwsze, wotywne spotkały się z dezaprobatą mieszkańców jego wsi. Są one oryginalne zarówno w swej formie i treści. Przyjęte schematy ikonograficzne w interpretacji rzeźbiarza ulegają daleko idącemu uproszczeniu. Stworzył on własny system znaków do zaznaczania postaci, czy całych przedstawień. Powierzchnie kapliczek wypełniał scenami komponowanymi frontalnie, często ułożonymi sferycznie. Zazwyczaj powtarzał na nich ten sam motyw ikonograficzny – Chrystusa Ukrzyżowanego, Matki Boskiej, Świętej Rodziny i Boga Ojca, modlących się postaci, aniołów. Rzadziej wprowadzał inne motywy jak przedstawienia Piety czy scenę Ostatniej Wieczerzy. Postacie prezentował bardzo schematycznie, ograniczając się do zarysowania ich sylwetek i zaznaczania twarzy w sposób charakterystyczny dla twórczości dziecka. Elementy dekoracyjne redukował do minimum. Są to zazwyczaj ryzowane gwiazdki i dziurki wypełniające puste przestrzenie między scenami, a na krawędziach kapliczek rytmicznie wycięte ząbkowania.
W miarę doskonalenia swojego warsztatu i rozwoju artystycznego, zaczął wykonywać kapliczki mające w dolnej części wnękę, w której osadzał sceny bożonarodzeniowe czy Grobu Pańskiego. W niektórych kapliczkach, komponowanych na wzór drzewka – choinki, obok Świętej Rodziny przedstawił też swoją postać wspartą na lasce już po uzdrowieniu (rzeźba nr inw. 67172_1). Na kilku kapliczkach wykonanych na pamiątkę dla specjalnych gości umieścił też swoje czarno-białe zdjęcie. Jedna z nich, podarowana przez rzeźbiarza Andrzejowi Korsakowi w 1976 roku, była ostatnią z prac, jakie znalazły się w zbiorze lekarza.
Muzeum Etnograficzne w Social Mediach