Ptaki–dziwaki, pejzaże z lat dziecięcych Genowefy Magiery
21.12.2010
Ptaki–dziwaki, pejzaże z lat dziecięcych Genowefy Magiery
W listopadowy, szary dzień pracowniczki Działu Sztuki i Estetyki Ludowej odwiedziły pensjonariuszkę Domu Pomocy Społecznej w Wielkiej Nieszawce – Genowefę Magierę. Powodem wizyty były informacje o tym, że Pani Genowefa tworzy obrazy i figurki, które zachwycają innych mieszkańców i opiekunów DPS–u. Mimo jesiennej szarugi nasze humory znacznie się poprawiły, kiedy po raz pierwszy porozmawiałyśmy z Panią Genowefą, a temperatura wzrosła jeszcze bardziej, kiedy obejrzałyśmy jej pełne kolorów prace.
Jej twórczość zaprezentowana w formie mini-wystawy rozbudziła i nasze wyobraźnie. Tak naprawdę znalazłyśmy się w pełnym słońca świecie. Towarzyszyły nam sowy, dudki, które artystka wykonała z dużym realizmem oraz wielbłądy, lwy, żyrafy. Wielką przyjemnością była również rozmowa z Panią Genowefą. Artystka otworzyła przed nami swoje pełne życzliwości serce i w sposób równie barwny co jej prace, opowiedziała o swoich kolejach losu. Miałyśmy również okazję wysłuchać pięknej pieśni, którą Pani Genowefa napisała z żalu za swoim tragicznie zmarłym narzeczonym.
Chcąc, aby twórczość Genowefy Magiery zyskała szerszy rozgłos prezentujemy na stronie naszego muzeum sylwetkę twórczyni.
Genowefa Magiera w ciągu półtorarocznego pobytu w DPS-ie, stworzyła ponad tysiąc prac. Zdobią one pokoje pensjonariuszy oraz inne pomieszczenia w zakładzie, przydając mu barw i emanując ciepłem. Na obrazach bohaterką często jest ona sama, jej mama oraz zwierzęta. Wśród tematów przeważają pejzaże z rodzinnych stron autorki. W twórczości Genowefy Magiery wyróżniają się figury ptaków, uchwycone przez artystkę na chwilę przed odlotem oraz innych zwierząt, które przypominają bajkowe stwory. Wykonane są m.in. ze skrawków materiału, piór, szklanych koralików, żołędzi.
Genowefa Magiera urodziła się 18 stycznia 1921 r., w Lgocie, w pow. wadowickim. Jako dziecko wraz z rodzicami przyjechała do Dąbrowy Chełmińskiej. Zmiana miejsca zamieszkania spowodowana była biedą. Po przyjeździe na ziemię chełmińską, jej rodzice zajęli się prowadzeniem gospodarstwa. Genowefa Magiera, urodzona druga w kolejności, miała ośmioro rodzeństwa, pięcioro sióstr i troje braci. Jako jedyna ze swojej rodziny wykazywała talent plastyczny, który rozwijała od najmłodszych lat. Kiedy jako dziecko pasała krowy, umilała sobie czas lepieniem glinianych ptaszków. Niestety z biegiem lat, obowiązki gospodarskie uniemożliwiały Genowefie poświęcanie czasu na twórczość artystyczną. Artystka od zawsze była wrażliwa na nieszczęścia ludzi, jak i „braci mniejszych”. Leczyła chore zwierzęta, które bez jej pomocy skazane byłyby na śmierć. Nigdy nie wyszła za mąż. Przeżycia wojenne oraz utrata bliskich jej osób do dnia dzisiejszego są dla niej bolesnym wspomnieniem.
Genowefa Magiera ukończyła cztery klasy szkoły podstawowej. Pracując w polu, czy też w lesie przynosiła do domu gałązki o fantazyjnych kształtach, korę drzew, mech i wówczas, siedząc wieczorami przy stole, po pełnym pracy dniu, w blasku lampy Genowefa tworzyła. Wyobraźnia podpowiadała, a zwinne ręce robiły barwne, wyklejane i malowane collage – obrazy, bajkowe zwierzęta. Dobre wspomnienia dziecięcych lat i najbliższe jej sercu miejsca, ożywały na nowo na kartkach zeszytu i bloku. Wywołują one również pozytywne emocje u wszystkich, którzy mają kontakt z jej twórczością. Dziś dzieła Magiery są dla niej remedium na smutne dni, kiedy to przytłaczają ją wojenne wspomnienia. W swojej pracy wykorzystuje wszystko, co uda jej się uzbierać samej i z pomocą życzliwych jej osób: muszelki, piórka, pozłotka, skrawki materiału, które łączy z farbami plakatowymi, akwarelami, flamastrami, kredkami ołówkowymi i świecowymi.
Twórczość Genowefy Magiery wpisuje się w nurt art brutu i jest dowodem wielkiej wyobraźni i wrażliwości twórczyni. Jest również dowodem na to, że realizować swoje pasje można bez względu na wiek.
Tekst: Aleksandra Jarysz
Fot. Bożena Olszewska
Muzeum Etnograficzne w Social Mediach