Nasi pradziadkowie i dziadkowie, chcąc poznać przyszłość własną, Polski, Europy lub całego świata, mogli sięgnąć po kalendarze astrologiczne. W okresie międzywojennym tego typu publikacje były popularne, a wydawano je w Warszawie, Krakowie oraz Bydgoszczy, gdzie w latach 1928-1939 ukazywał się „Polski Kalendarz Astrologiczny”.

W zbiorach Muzeum Etnograficznego w Toruniu znajdują się jego trzy egzemplarze z 1933, 1934 i 1937 roku. Przeczytać w nich można m. in. szczegółowe prognozy na każdy dzień danego roku. I tak, dowiadujemy się, że 30 stycznia 1933 roku był krytyczny dla miłości, sztuki, spekulacji, polityki, ruchu, górnictwa. Tego dnia groziły teżkatastrofy i eksplozje. Natomiast 18 listopada 1934 roku był dodatni dla rządów, władz, artystów, erotyki, małżeństw i finansów. Franciszek A. Prengel, redaktor naczelny „Kalendarza”, publikował w nim własne przepowiednie dotyczące losów świata i Polski oraz ówczesnych mężów stanu, np. prezydenta Mościckiego, marszałka Piłsudskiego i ministra Becka. W „Kalendarzu” z roku 1934 znaleźć można też astrologiczne porady dotyczące małżeństwa. Wynika z nich m.in., że lepiej wystrzegać się związku z osobą spod znaku Koziorożca, gdyż wprowadza on materializm w ideję małżeństwa, stwarza miłość nieodczutą, miłość z obowiązku lub obojętność, wreszcie niskie instynkty płciowe lub chamstwo w tej dziedzinie.

Z „Kalendarzy” można było dowiedzieć się także, w jakie dni warto kupować losy na loterii oraz kiedy najlepiej zbierać zioła lecznicze, nie każdy bowiem wiedział, że zbieranie ziół powinno iść zgodnie z konstelacjami planet. Coś dla siebie znajdowali w „Kalendarzach” miłośnicy chiromancji (czytania z dłoni) oraz grafologii, czyli rozpoznawania cielesno-duchowej konstrukcji człowieka na podstawie jego charakteru pisma. Gospodarze i ogrodnicy mogli się dowiedzieć, jakie prace są dla nich wskazane, a jakich powinni w danym roku unikać. I tak gospodarz spod znaku Strzelca w 1933 roku powiniensiać, sadzić i rozsadzać. Zająć się hodowlą kwiatów, szczególnie róż, i drzew owocowych. Piec chleb i placek. Przyjmować posłańców. Natomiast temu spod znaku Bliźniąt zalecano nic nie siać i nie sadzić. Ubijać i kastrować bydło. Kopać studnie. W każdym numerze „Kalendarza”, na tylnych okładkach drukowano reklamy, także z „branży” astrologicznej. Wyjątkowym miłośnikom astrologii polecanoOryginalną nowość! Szczyt piękna!, czyli Horoskop jako ozdobę ścienną, wykonaną artystycznie w efektownym stylu i pięknych barwach, w cenie 12 lub 7 złotych (zależnie od wielkości).

Coś dla miłośników astrologii

Coś dla miłośników astrologii

Opr. Hanna M. Łopatyńska
fot. Marian Kosicki